Budżet na benefity jest w kryzysie. Cała koncepcja benefitów zachwiała się z posadach.
Jeden z benefitów należący do kanonu to karty sportowe. Oczywiście można dyskutować na temat jego wartości. Wszyscy znamy ten rodzaj sportu – obciążenie kieszeni. Dla wielu osób to był jedyny fizyczny wysiłek z nimi związany. Wielu posiadaczy kart ograniczyło się do zakupu stroju na fitness, kolejna grupa to ta, która na siłownię chodziła w ramach postanowień noworocznych, a te, jak powszechnie wiadomo, nie utrzymują się zbyt długo. Inna to ta, która chadza do siłowni czasem: 2, czasem 3 razy w miesiącu i wreszcie grupa naprawdę aktywna, dla których karty sportowe to naprawdę świetne rozwiązanie
W czasach pandemii jednak, gdy kluby sportowe kolejny miesiąc są dla nas zamknięte, pojawia się pytanie: co w ogóle z tym benefitem? Sportowe karty straciły niestety rację bytu, nie wiemy na jak długo.
Z drugiej strony potrzeba ruchu nie zniknęła, a może nawet stała się silniejsza, gdy kolejny tydzień siedzimy uwięzieni przez wirusa w domach. To dobry moment, żeby zrewidować formę finansowania aktywności fizycznej pracowników. Czas pandemii przyniósł zmianę nawyków i przyzwyczajeń. Ćwiczymy w domach, grupując się wokół swoich ulubionych trenerów, którzy organizują godzinki online dla wiernych klientów. Korzystamy z wiosny i wychodzimy maszerować albo biegać. Praktykujemy jogę online. Kupujemy prosty sprzęt do ćwiczeń, maty i pomoce do praktykowania jogi, buty do biegania i rowery. I jeszcze trochę ubrań do ćwiczeń.
Czy pracodawca może wspierać aktywność?
Tak, wiele klubów organizuje zajęcia online dla swoich członków. Dla tych, którzy chcą ćwiczyć w domach regularnie, także pod okiem instruktorów i trenerów personalnych dostępne są wirtualne karnety. W Nais współpracujemy z FitAdept, który oferuje wirtualną siłownię na wysokim poziomie. Użytkownicy wspierani są przez trenerów personalnych, a także znane postaci sportu. Mogą korzystać z zajęć live lub sięgać do zasobów siłowni i ćwiczyć wtedy, gdy akurat mają czas. Wirtualne karnety są wielokrotnie tańsze niż karty sportowe. Tak, to prawda – omija nas energia grupy, ale na nią przyjdzie czas, gdy sytuacja wróci do bezpiecznej normy.
Jak finansować sport w Nais?
Oferta sportowa w Nais i sam mechanizm korzystania z niej są bardzo elastyczne. Wystarczy wpłacić pracownikom na konta w Nais kwotę odpowiadającą planowanemu finansowaniu i oznaczyć ją jako dedykowaną na sport. Pracownik sam decyduje w jaki sposób ją wydać: na wirtualną siłownią, na sprzęt sportowy czy na buty do biegania. System “pozwoli”ją wydać wyłącznie na usługi z kategorii “sport”. Pracodawca ma dostęp do raportów online, które pokazują wydatki pracowników. Jeśli zaś nie wykorzystają oni dofinansowania na sportowe usługi, pieniądze wrócą na konto firmowe. Cały proces jest transparentny dla firmy i jej pracowników.
Siłownia online to nie jedyna alternatywa. Sportowe zakupy na Allegro, w Decathlonie czy Zalando spełniają wymogi ustawy o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych.
A gdy już kluby fitness będą otwarte i bezpieczne dla ludzi, zaprosimy do nich z aplikacją Gymsteer, ale już w systemie pay per entry (płacisz tylko gdy korzystasz)
System pay per entry daje kilka korzyści:
- pracodawca ponosi koszt wizyty pracownika tylko, jeśli on rzeczywiście do klubu, na basen, na jogę się wybierze;
- wszystkie “martwe” okresy w klubach jak wakacje, ale też zwolnienia pracowników, nie powodują obciążeń finansowych (ani kieszeni pracownika, ani budżetu firmy);
- pracodawca wie i ma pewność jak aktywnie tę formę sportu pracownicy uprawiają i może skuteczniej podejmować starania, żeby ich do tego zachęcać;
- pracownicy mają poczucie, że firma wspiera ich rzeczywiste aktywności, a nie jedynie deklaracje;
- pracownicy mogą wybrać formę jaka najbardziej im pasuje i na nią właśnie wykorzystać dofinansowanie od firmy.
Dziś w samej Warszawie jest już ponad setka miejsc, w których można ćwiczyć z Gymsteer, w całej Polsce ponad 700 miejsc. Ceny zaczynają się od 10 zł do 35 zł za wejście, średnio to ok. 17 zł. W większości klubów pierwsze wejście dla użytkowników Gymsteer to wydatek tylko 1 zł. Absolutnym hitem ćwiczenia z Gymsteer jest fakt, że każdy trening objęty jest ubezpieczeniem NNW z sumą 10 tys. zł.
Kolejny nasz partner CityFit oferuje miesięczne abonamenty, ale w Nais Sport mamy tańsze opłaty niż w klubach. Nie trzeba podpisywać umów, można korzystać z zajęć, kiedy się chce. Można zrezygnować bez żadnych opłat czy kar po miesiącu. I gdy znów poczuje się ducha sportowego, wrócić do ćwiczeń.
MyFitWeb zaś daje możliwość zakupu wejściówek 70% taniej na zajęcia sportowe, siłownię lub basen. Bez umowy i stałych opłat. Oferuje karnety umożliwiające wejście bez limitu do ponad 200 klubów w całej Polsce. Można też skorzystać z kalkulatora kalorii, planów dietetycznych i treningowych.
Czy to nie inne, bardziej innowacyjne podejście do sportu? A także do wydawania pieniędzy na sport. Na dodatek bardziej racjonalne i zbliżone do tego, co naprawdę robimy: chodzimy – płacimy. Nie chodzimy – nie płacimy.
Sport jest z nami very nais!